W Polsce pojęcie Ambient media często mylone jest z Guerilla marketingiem albo reklamami w takich miejscach jak toalety, przystanki czy szkoły. Najistotniejszą różnicą jest fakt iż Ambient to przede wszystkim nośnik komunikatu reklamowego, którego forma ma za zadnie skupić uwagę na określonym produkcie, usłudze.
W sytuacji, gdy działania niekonwencjonalne takie jak ambient czy guerilla stają się bronią małych firm, granica między nimi zaciera się i nie ma sensu sztucznie jej tworzyć. Różnice jednak istnieją. Ambientowi często towarzyszą elementy systemu wizualizacji takie jak logo, hasło itd. Guerilla natomiast traktowana jest jak pewnego rodzaju rebus, który poprzez swoją złożoność ma zaintrygować konsumenta i zmusić go do wysiłku w odgadnięciu celu przekazu. Działania guerilla opierają się na interakcji pomiędzy przechodniem a marketerem. Wykorzystują specyficzne cechy produktów, odróżniające je od substytutów i je eksponują. Często bywa tak, że guerilla generuje marketing szeptany.